 Ostatnią już moją propozycją w ramach zabawy Kuchnia Świąteczna i Noworoczna jest prosta zielona frittata. Jest to kolejna frittata jaką prezentuję, bo do tej pory ukazały się: Fritata ziemniaczana w iście żółtych barwach o tymiankowym smaku, Fritata vel frittata – łososiowo-serowa, pyszna, szybka i aromatyczna zarazem, Wiosenna fritata z botwiną, szpinakiem i serkiem iście wiosenna kombinacja i Fritata lub jak kto woli frittata – wersja obiadowa, lunchowa i imprezowa bo koreczkowa.Bardzo lubię to danie, bo stanowi świetną propozycję na lekki lunch, obiad lub kolację. Po pocięciu w kwadraciku lub trójkąty możemy spokojnie podać ją jaką fajny fingerfood w trakcie każdej imprezy.Frittaty smakują wspaniale, dają nam możliwość łączenia składników, stanowią swoiste niepowtarzalne połączeni smaków. Możemy użyć do ich przygotowania większości składników, które zostaną nam po przygotowaniu innych dań. Został mi szpinak, gdyż przygotowałam Paczuszki szpinakowe i serowe zarazem a jak zwykle zrobiłam farszu w nadmiarze. Zostały mi również dwa ziemniaki po zrobieniu Wielkich pyzy faszerowanych baraniną z dużą ilością rozmarynu. Szkoda mi było wyrzuć zieleninę i warzywa, więc dodałam tylko trochę cebulki dymki, mrożonego groszku z torebki, odrobinę zielonej części pora i zalałam całość jajkami. Frittata ścinała się spokojnie w piekarniku i zupełnie nie zawracałam sobie nią głowy. Po kilku minutach wyłączyłam piekarnik a frittatę wyjęłam i pocięłam w krostę. Poszła jak burza :) |
|||
 |
|||
 |
|||
| Ten przepis jest moją siedemnastą propozycją w ramach zabawy Kuchnia Świąteczna i Noworoczna
|
|||
|
|
|||
 |
 |
||
|
|
|
||
|
|
|||
Wcale się nie dziwię, ze tak szybko zjedzona !:) Jak bym się dosiadła, to chyba całą bym sama zjadła, mniam!:)
U mnie też niedawno było podobne danie – tortilla ziemniaczana w wersji obiadowej i przekąskowej z bakłażanową salsą :) A takie fritatty robiłam namiętnie latem :))) Pycha danie i jakie proste w wykonaniu :)))
Bardzo smaczna propozycja :) Dziękuję za inspirację :)