Na blogu dzisiejsza makrela pieczona pojawić się musiała. Z kilku powodów. Po pierwsze makrela pieczona jest smaczna, prosta do zrobienia i bardzo soczysta. Dostaniecie ja w sklepach w bardzo przystępnej cenie. Smak samej makreli Polakom jest znany, ponieważ w wersji wędzonej sprzedawana jest codziennie w dużych ilościach. Nie wiem czy wiecie, ale to właśnie makrela należy do jednych z najbardziej popularnych ryb w Polsce. Gdy ostatnio byliśmy z mężem w Selgrosie na zakupach i kupowaliśmy ryby na spotkanie z przyjaciółmi, to właśnie makrela zwróciła moja uwagę. Nie wiem czy jest dostępna w mniejszych sklepach, ale jeśli spotkacie makrelę w w jakimś dziale rybnym, polecam się zdecydowanie na jedną lub kilka sztuk. Makrela pieczona jest znacznie prostsza do przygotowania niż wersja smażona lub filetowana. Właściwie wystarczy ja ponacinać i ułożyć na blaszce. Żadna filozofia. Ciekawa jestem czy Ty lubisz makrelę, jak ją przyrządzasz, czy kupujesz, co z niej robisz? Jest tyle mozliwości, można smażyć, wędzić, piec i gotować. Podać na gorąco, na zimno w galarecie albo przygotować z jej udziałem jakąś pastę. Sama przyjemność. Także, makrela pieczona jest świetną propozycją na obiad lub kolację w śródziemnomorskim stylu!
MAKRELA PIECZONA
MAKRELA PIECZONA – składniki:
- 4 makrele
 - 1/2 szklanki czarnych oliwek
 - 1/3 szklanki zielonych oliwek
 - 6 łyżek oliwy (smakowej najlepiej)
 - 2 ząbki czosnku
 - 1 ostra papryczka
 - sól do smaku
 
MAKRELA PIECZONA – przepis:
- Makrele myje, płuczę. Kupiłam patroszone, zostało tylko ocięcie głowy za skrzelami i ponacinanie skóry, żeby temperatura równomiernie się rozchodziła.
 - Oliwki przekrawam na pół, niektóre kroję w plasterki.
 - Makrele solę i wkładam do formy do pieczenia.
 - Dolewam olej, dodaję pokrojone w plasterki ząbki czosnku, oliwki i papryczkę.
 - Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni i piekę przez 35 minut. Potem wstawiam pod grill i zapiekam jeszcze przez 5-10 minut, żeby były chrupiące z wierzchu.
 - Makrela pieczona świetnie smakuje z zieloną sałatą!
 
                    
                            
                    



Oczywiście😋 najczęściej zjadam wędzoną.
Albo pasta: makrela wędzona, jajko gotowane, ogórek zielony lub kiszony lub konsewowy, cebulka, majonez, koperek mieszam i ……😋😋😋😋 pychota
Makrela +Biały ser+cebula +ogórek korniszon i koncentrat pomidorowy
Na obiad: cebulę pokrojoną w piórka przesmażam na patelni z ziołami: bazylia i oregano, dodaję passatę pomidorową i oczyszczoną rozdrobnioną makrelę. Duszę wszystko przez około 20 minut. Taki sos podaję ze spaghetti z cukinii lub puree z kalafiora. Palce lizać. Danie KETO.