Ten deser jest moją ostatnią – szóstą, propozycją w ramach zabawy Sezon Truskawkowy 2010. Co prawda w tym roku truskawek było jak na lekarstwo, przynajmniej w mojej okolicy, więc posilałam się galaretkami i dżemami z zeszłorocznego domowego przetwórstwa. Mam nadzieję, że nadrobię w tym roku braki w spiżarce przygotowując morele w zalewach, brzoskwinie z alkoholem, wiśnie kandyzowane, dżemy i galaretki z czarnych porzeczek czy bardzo aromatyczne i wyraziste chutney’e pasujące jak ulał do mięs, dań warzywnych czy serów. Jeszcze przede mną masa pracy :)Prosty deser z budyniem, galaretką owocową i sezonowymi owocami przygotowuję dość często latem, zwłaszcza, gdy nie mam w zanadrzu produktów, aby na prędcy stworzyć bardziej skomplikowane desery. Prostota, smak, wyrazistość i świeżość – tak pokrótce mogę opisać smak budyniu, galaretki i wręcz eksplodujących w ustach czerwonych porzeczek. Wszystko mocno schłodzone rewelacyjnie odświeża w upalne popołudnie dając jedzącemu wrażenie bryzy czy wręcz powiewu świeżości.Zakończyła się już zabawa Sezon Truskawkowy 2010. Wszystkim osobom, które brały w niej udział serdecznie dziękuję za wspólne gotowanie i pichcenie. Tak jak pisałam wcześniej, była to ostatnia organizowana przeze mnie zabawa w sieci. Rezygnuję z prowadzenia kolejnych tematycznych zabaw, które proponowałam cyklicznie już od 3 lat w polskiej stronasferze. Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w zorganizowanych przeze mnie 12 zabawach jak również wszystkim sponsorom i fundatorom nagród niespodzianek dla wspólnie gotującej społeczności stronaowej. Udało mi się pozyskać w zeszłym roku bardzo wartościowe nagrody KitchenAid i ponad 130 albumowych książek kucharskich dla wspólnie pichcących. Cieszę się niezmiernie z rozdanych nagród i możliwości wspólnej zabawy! |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
|
|||
Interakcje czytelnika
Ten przepis kulinarny ma 13 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Ten deser jest moją ostatnią – szóstą, propozycją w ramach zabawy 








Olgo jakoś tak mi smutno się zrobiło wiesz ale cieszę się bardzo, że poznałam taką osobę jak Ty. Jesteś niesmowita wiesz i taka przyjaźnie nastawiona do ludzi – dlatego tak dobrze się rozumiemy :)
Dziekuję też bardzo za nagrody – jedna z nich ta z Kitchen Aid przypadła właśnie mnie z czego bardzo się cieszę – za Twój poświecony czas, za organizacje i za to, że Jesteś Dobrym Człowiekiem.
Szkoda tylko iż nie będziesz organizowała już wspólnych akcji kulinarnych – ale z drugiej strony wiem, iż ciężko to wszytsko pogodzić.
Olgo wielki buziak dla Ciebie
Ewelka
Olgo to ja dziękuję. Prawie zapomniałam wysłać maila z moimi propozycjami :) A deser wspaniały
Ewelosa – wielki całus kochana ślę w Twoją stronę! Bardzo dziękuję za tak miłe słowa, jestem wzruszona!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
kabamaiga- dziękuję :) Całą przyjemność po mojej stronie!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
jest piękny. ulubiona owocowa prostota.
Przepysznie wygląda;)
Bardzo zachęcający deser,pięknie wygląda,mniam.pozdrawiam ciepło.
Olga i ja bardzo cieplo dziękuję Ci za zachęcenie mnie – 3 lata temu właśnie – do udzialu w zabawie. Wiesz, gdyby nie Ty, prawdopodobnie dzisiaj nie prowadziłabym Chatki Patki.
Z przyjemnością bede dalej tutaj zagladać, bo mam nadzieje ze swojego bloga nie rezygnujesz.
Życzę powodzenia w planach na przyszłość.
I czekam na Twoje kolejne przepisy :)
Olgo przepyszny deserek! A zdjęcia cieszą oczy i to bardzo, są przecudne!:)
Dziękuję za wspaniałą i smaczną zabawę truskawkową. Jak już rozmawiałyśmy na IK żaluję, że nie bedziesz juz prowadzić zabaw kulinarnych, każda mi się podobała. I nawet ja, która nie jadam ziemniaków brałam udział w ziemniaczanej.
Dziękuję Ci za wszystko:**
Deser jest prześliczny, ale nie powinien trafić do kategorii wegetariańskich. Nawet najbardziej „liberalni” wegetarianie (lakto-ovo-vege) nie jedzą żelatyny, będącej składnikiem galaretek.