MASTER of PLANTS rośliny doniczkowe
Dzisiaj coś zupełnie innego. Poznajcie MASTER of PLANTS czyli rośliny doniczkowe, domowe, zielone, kwitnące, krajowe i egzotyczne. Wszystko w moim domu zaczęło się od monstery adansonii, która urosła mi większa niż zwykle u ludzi bywa. Od olbrzymich zamiokulkasów i Sansewerii, które zachwycają mnie swoim kolorem i pokrojem. Okazało się, że rośliny doniczkowe, domowe od wielu miesięcy są moją kolejną pasją i hobby. Że, jeśli poświęcę im trochę czasu, serca to odwdzięczą się i będą rosły i zachwycały mnie i moją rodzinę. W ciągu tych 6-7 miesięcy kolekcja moich roślin zwiększyła do ponad 100 sztuk, powstało u nas odpowiednie oświetlenia dla roślin i pierwsze terraria do ukorzeniania. Wiedzę czerpałam ze stron internetowych, z grup, z rozmów z pasjonatami i kolekcjonerami. I tak właśnie będąc w kilku grupach na FB doszłam do wniosku, że potrzeba kontroli na owych grupach jest tak duża, że tak zwyczajnie i po ludzku odbiera mi całkowicie chęci pisania. Konieczność hasztagów, odrzucanie postów, brak odpowiedzi od administracji, oczekiwanie na zatwierdzenie, konkretny temat tylko w konkretne dni, brak możliwości zapytania o jakąś markę, brak możliwości linków, i tak dalej, powiedziałabym, że jakoś tak sztywno i bez tego serca oraz czystej przyjemności. Założyłam więc własną grupę do rozmów o roślinach pod nazwą MASTER of PLANTS https://www.facebook.com/groups/429581868636636/do której serdecznie Was zapraszam. Może z czasem powstanie forum, bo przyznam się, że tęskno mi za czasami rozmów na forach. Ja starsza jestem, bo 47 lat mam i pamietam czasy pierwszych forów na przykład, pierwszych dyskusji na GG i chatach :) Inaczej było! Czasy zamierzchłe ;) Jak mnie koleżanka zapytała czy mam maila (w pracy) to powiedziałam, że nie mam ale mam fax, to po co mi mail hahahaha Serio, serio, tak było! Fora, te z 15-20 lat temu, pełniły chyba lepszą funkcję niż FB czy instagram. Ludzie byli jakoś mniej agresywni, milsi, mniej kłótliwi, jakiś tacy prawdziwsi, nawet na forach, gdy pisali pod pseudonimami, bez imion i nazwisk, bez żadnych danych osobowych. Teoretycznie mogli jechać po sobie do woli to tego nie robili. Kultura chyba większa była … Tęskno mi za tymi czasami, za taka serdecznością, wzajemną chęcią pomocy, przejmowaniem się i szanowaniem innych współrozmówców. I z tej tęsknoty i pasji do roślin powstała grupa MASTER of PLANTS na Facbooku https://www.facebook.com/groups/429581868636636/ w której zasady są proste,miłe i przyjemne dla wszytskich!
- Jest to otwarta grupa dla wielbicieli roślin w tym wszystkich z rodziny Araceae jak Monstera, Philodendron, Anthurium, Epipremium, Rhaphidophora, Scindapsus, Zamioculcas, Alocasia ale również marantowatych jak Calathea, Maranty czy tak lubiana Hoja i inne rośliny domowe oraz kolekcjonerskie. Mogą być storczyki, kaktusy, palmy, draceny, begonie i wszytskie rośliny, które lubicie i macie lub planujecie nabyć :)
- W tej grupie można rozmawiać o wszytskich roślinach domowych i doniczkowych, pytać, doradzać, dyskutować, chwalić się, poszukiwać, wymieniać się i sprzedawać. Proszę jedynie o niewrzucanie postów i linków do zbiórek (bo to zmieni diametralnie tematykę grupy)
U nas mogą pisać osoby prywatne, sklepy i strony, można także podawać linki do stron i do aukcji. - Wpisy pojawiają się online i nie trzeba czekać na włącznie, można czytać bez rejestracji, grupa jest przeszukiwana przez FB, nie są blokowane treści.
- Podstawową zasadą niech będzie tu TOLERANCJA i wzajemny szacunek :)
Nie mogę sie powstrzymać i chcę powiedzieć, niech zielona strona mocy będzie z nami, a rośliny niech rosną jak oszalałe, czego życzę Wam i sobie również!
Żeby wszystkim było łatwiej to na grupę można wejść z w/w linku lub z adresu www.masterofplants.pl oraz www.masterofplants.com Wszystkich serdecznie zapraszam!
Pozdrawiam
Olga Smile



Bardzo dobry pomysł Oluś, już idę (-:
Byłam w kilku grupach na FB i nie podobało mi się, bo czułam się jakby mi robili łaskę, że pisać mogę. Dziwne to .., spróbuję u ciebie w masterskiej :)
Mam piękne monstery i chętnie się pochwalę
Przyszłam z przyjemnością
Miło, że zapraszasz!
Do napisania i zobaczenia.
Krystyna