Udziec barani pieczony z ziołami. Udziec barani pieczony czy też duszony w żeliwnym garnku jest zupełnie innym mięsem w konsystencji niż jagnięcina. Do tego dochodzi intensywny zapach i twarda struktura. Trzeba lubić tą odmienność, inaczej się nie da zjeść. Teraz wiele osób przyzwyczajonych jest do mdłego i rozchodzącego się w rękach kurczaka. Taka struktura mięsa łatwo się daje gryźć i rozdrabniać widelcem. Z baraniną jest inaczej, przypomina smakiem i zapachem ognisko, dzikie jedzenie na dworze, zimę, trzaskający mróz, parskające konie. Ja mam takie skojarzenia, gdy przed ślubem pojechaliśmy na Sylwestra i były właśnie takie atrakcje skropione sowicie tańcem i bimbrem oraz herbatą z prądem. To ten zapach pieczonego barana, do teraz pamiętam, dla mnie to ważne wspomnienie z dawnych lat. Zresztą … baraninę kiedyś jadało się u nas w domu duszoną z majerankiem, podawało się z kaszą gryczaną i buraczkami. Potem na wiele lat baranina i jagnięcina zniknęła ze sklepów. Teraz jest jej dużo, w niektórych marketach. Do wyboru, do koloru z Polski, Grecji, z Nowej Zelandii. Gulaszowe, szaszłyki, szynka, łopatka, comber, gicze, mielone, aż czasami jestem zdziwiona, że jest taki wybór. Gdy obserwuję ludzi i pytam sprzedawców, to wiem, że bardzo mało ludzi kupuje baraninę i jagnięcinę. Największą popularnością cieszy się kurczak i wieprzowina. Świadczy to, jednak że nadal jesteśmy bardzo mięsożerni i obiad bez mięsa w wielu domach nie istnieje. Ale BARANINA I JAGNIĘCINA nawet nie jest brana pod uwagę w statystykach, więc jej spożycie jest marginalne. Zapewne przez cenę, chociaż zbliżyła się ona do wołowiny, a z cielęciną zrównała. Tu tradycja wchodzi w grę, domowe przepisy, przyzwyczajenia. Udziec barani pieczony został u mnie przygotowany jakiś czas temu, bo znalazłam go podczas przeszukiwania zamrażarki skrzyniowej, takiej dużej w której trzymam mięso. Czasami kupuję jagnięcinę lub baraninę w promocji, wtedy mrożę. Także udziec barani pieczony z ziołami, podany z buraczkami na przykład lub tłuczonymi ziemniakami, aby łatwiej było zjeść, a sos jest zdecydowanie odświętną propozycją.
UDZIEC BARANI PIECZONY
UDZIEC BARANI PIECZONY – składniki:
- 2,5-3 kg udziec z baraniny, czasami jest łopatka
- kila gałązek szałwii cząbrem, kocanki włoskiej ale rozmarynu byłby cudownym zamiennikiem
- 1 główka czosnku
- 100 g masła
- 500 g wody
- troszkę soli i pieprzu
UDZIEC BARANI PIECZONY – przepis:
- Baraninę zamrażam, zazwyczaj kupuję ja w stanie zamrożenia. Już wtedy poczujecie różnicę w konsystencji i aromacie mięsa.
- Nacieram solą, układam w żeliwnym garnku, dodaję czosnek przekrojony na pół, masło, wodę i zioła.
- Używam okazałego garnka żeliwnego przecieram jeszcze rant wodą i tłuszczem, nakładam pokrywkę i wstawiam garnek
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piekę około 6 godzin. Mięso musi być miękkie, sos musi się zredukować ale nie przypalić. Trzeba zaglądać do piekarnika, wystawiać garnek i podnosić pokrywkę. Czasami warto zmniejszyć jeszcze temperaturę do 160 stopni.
- Udziec barani pieczony bez kości oczywiście bo o tym nie wspomniałam jest u nas podawany z kasza gryczaną i zasmażonymi buraczkami.