Są smaki niecodzienne. Kiszone cytryny zadziwiają, smakiem, aromatem i intensywnością. O proszę, tak wyglądają moje kiszone cytryny o których wczoraj rozmailiśmy na facebooku. Apetyczne, prawda? To świetny dodatek do gulaszu, pieczeni, sosów. Są oszałamiająco mocno cytrynowe, jakby perfumowane. Zmysły szaleją normalnie, ślinianki pracują pełna parą. W kuchni marokańskiej takie kiszone cytryny używane są jako składnik tagine z kurczakiem lub jagnięciną. Ja duszę z nimi warzywa, są wtedy świeże, aromatyczne i wspaniałe. Albo ryż lub kaszę, z kuskusem świetnie się dogaduje, z sałatkami, sosami, owocami. Do cytryn pasuje chili, cynamon, pieprz, można swobodnie łączyć smaki. Kiszone cytryny robię w styczniu, bo wtedy są najlepsze, zresztą tak się u mnie utarło. Nie oznacza to, ze teraz nie można, bo można, ponieważ ekologiczne cytryny niewoskowane dostępne są przez cały rok. Mam ich jeszcze wielki słoik. Już odpowiadam na pytanie: do czego dodaje cytryny? Do sosów głownie, długie pieczenie lub duszenie im służy dodają intensywnego cytrynowego smaku potrawie. Są słone ale nie na tyle aby nie dało się jeść ćwiartki lub połowy cytryny na kanapce z masłem. Ups, wydałam się, jak ja lubię je jadać :D Kiszone cytryny pasują idealnie do mięsnych i wage gulaszy, zwłaszcza tych tłuściejszych a jak podkręcają bakłażana mniam! Jedliście kiedyś kiszone cytryny? Tak teraz się zastanawiam, czy jestem reliktem przeszłości bo kiszę w domu warzywa i owoce, na przykład: kapustę białą i fioletową, ogórki, buraki, czosnek, cytryny, fasolkę i pomidory. Może wy też coś kisicie?
Kiszone cytryny
Kiszone cytryny – składniki:
Proporcje na słoik 4250 ml
• 16 cytryn niewoskowanych do zakiszenia
• 8 cytryn do wyciśnięcia soku
• 300 g grubej soli najlepiej morskiej (około ale o tym dalej)
• 1-2 ostre papryki opcjonalnie
• garstka kolorowego pieprzu ja najbardziej lubię dodać tylko czerwony
• 1 laska cynamonu
• kilka listków laurowych
• woda mineralna lub przegotowana
Kiszone cytryny – przygotowanie:
1. Cytryny myję, wszystkie bez wyjątku. Najładniejsze wybieram do kiszenia. Przekrawam na krzyż ale nie do końca, tak żeby się jeszcze trzymały. Można powiedzieć, że kroję do 2/3 wysokości. Do każdej cytryny wkładam do środka łyżkę soli i zamykam cytrynę. Wkładam do słoika i układam ciasno. W słoiku 4 litrowym wchodzą 4 rzędy po 4 cytryny.
2. Z 8 pozostałych cytryn wyciskam sok.
3. Pieprz, cynamon, chili i listki laurowe dodaję do słoja. Dolewam sok wyciśnięty z cytryn. Jeśli została mi jeszcze sól, dosypuję ją do słoika.
4. Dolewam taka ilość wody aby cytryny były przykryte. Zakręcam słoik, ustawiam na talerzu w zacienionym miejscu. Co kilka dni potrząsam, tak aby sól rozchodziła się równomiernie. Cytryny kiszę minimum 4 tygodnie. Potem wstawiam do lodówki lub przekładam do mniejszych słoików. Żeby nie było, co jakiś czas odkręcałam słoik i wąchałam cudowny zapach, czasami próbowałam zalewę łyżeczką. Zaskakujący smak!
KISZONE WARZYWA:
Kapusta kiszonaKapusta kiszona jest u mnie na szczycie domowych przetworów. Przygotowuję ja raz w roku w całkiem dużych ilościach. Czasami nie mogę wyjść z podziwu, że potrafimy jej aż tyle zjeść!
Kiszona kapusta czerwona
Kiszone ogórkiKiszone ogórki są nieodzowną, coroczną częścią moich przetworów. Robimy zawsze około 100 kg ogórków. Żywy kwas mlekowy z soku z takich ogórków wykorzystuje do innych kiszonek, do chleba, barszczu i domowych zakwasów :)
Kiszone ogórki małosolne
Kiszone ogórki małosolne
Kiszone cytryny
Kiszone kimchi
Kiszony sok z buraków – Zakwas z buraków
Trzeba tylko pamiętać, że cytryn kiszonych nie je się tak jak u nas ogórków. To właściwie przyprawa, dodatek a nie owoc do zjedzenia :D
My w takim słoju robimy cytrynówkę ;) też pyszna i aromatyczna :D
W Egipcie też … są też kombinacje ćwiartek cytryn z marchewką, cebulką, ogórkiem, kapustą i co tam się jeszcze napatoczy ! Pycha w zestawieniu z sandwich’ami z falafel albo z foul’em … mniaaaaam !
Nie byłam przekonana, ale mamy w Gdyni restaurację z kuchnią marokańską i tagine z kiszoną cytryną jest obłędy. Czekam na przepis B-)
Super :) Uwielbiamy kwaśne smaki :)
Dziękuję bardzo. Jesteś wspaniała :-)
bardzo bardzo, chyba sami zakisimy :)
Picle z cytryn są też bardzo fajna sprawą i smaczne jesli ktos lubi kulinarne eksperymenty :) jada sie je jako dodatek do ryzu , makaronu , nawet na kanapki mozna połozyc zamiast ogórka kiszonego :) A w Japoni robi sie znowusz cytryny w syropie jako dodatek do deserów sie stosuje :) przynajmniej w tym regionie z kad pochodzi moja przyjaciółka :)
oj od dawna się przymierzam, muszę w końcu zrobić!
Barbara – o pikle tez mam, muszę pokazać :) mam więcej przepisow do pokazania niż czasu na opisywanie hahahah