Przygotowałam dzisiaj kolejne kimchi tym razem kimchi wegetariańskie bez sosu rybnego lub solonych krewetek. Kimchi wegetariańskie jest tym moim ulubionym. Przygotowuję je na kilkanaście sposobów. Czasami z jabłkami innym razem gruszkami, a gdy mam zapas funduszy to biorę w sklepie owoce gruszy azjatyckiej (Nashi) ale osobiście nie widzę jakiejś przepaści smakowej jeśli dodam jabłka i gruszki odzienie. A jednak cena i dostępność jest znacznie lepsza. Ale zaczynając od początku tej przygody, która skończyła się dwoma wiadrami, każde po piętnaście litrów kimchi. Chociaż czasami zastanawiam się nad swoim zdrowiem psychicznym. Byłam na zakupach świątecznych i właśnie 22 grudnia zdecydowałam się na 20 kg kapusty pekińskiej, do tego wszystkie dodatki, bo przecież jutro jest najlepszy dzień w roku. Kupiłam sześć dużych białych rzodkwi trzy kilogramy marchewki, trzy jabłka, trzy gruszki, 500 g korzenia imbiru, 3 główki czosnku i dwa wielgachne pęczki szczypioru dymki. Do tego sos sojowy, trochę cukru, sól kamienna kłodawska do kompletu. No i gochugaru, które dostaniecie w sklepach azjatyckich, na Amazonie i Allegro. Ja kupuję wysyłkowo. Trudno jest dobrać jego ostrość, bo niestety rzadko, coś bardziej szczegółowo jest opisane na opakowaniu. Od kilku lat kupuję gochugaru łagodne, smak kimchi podbijam imbirem i czasami dodatkiem zwykłej ostrej papryki. Piszę o tym od razu, bo gochugaru jest zdecydowanie kluczową koreańską przyprawą z suszonych, grubo mielonych lub kruszonych papryczek chili, charakteryzująca się intensywnym czerwonym kolorem, ostro-słodkim smakiem oraz typowym lekko dymnym aromatem. Nie pomijajcie go gdy chcecie zrobić kimchi wegetariańskie ale trzeba je najpierw spróbować, żeby nie przygotować ognistego kimchi, które trudno będzie zjeść. Moje kimchi takie z dużą ilością imbiru, czosnku i cebuli jest prawdziwą bombą witaminową, porcją kwasu mlekowego i dobroczynnych składników pochodzących z dodatków. Można kimchi kupić teraz w różnych sklepach ze zdrową żywnością oraz większych marketach. Ale powiem wam, że to jest podobnie jak kapustą kiszoną. Chcesz mieć wersję żywą, smaczną, pracującą i taką, że wiesz co w niej jest, to musisz zrobić samemu. Można dostosować smak i ostrość do własnych preferencji. Kimchi wegetariańsie jest żywe smaczne, zdrowe i nie powoduje problemów jelitowych, jak co niektóre wersje sklepowe ;) Trzymam potem kapustę pekińską w słoikach i wyjmuję po takiej porcji, jaką mam akurat ochotę zjeść. Podam wam przepis na połowę porcji, która zrobiłam, czyli kupcie 10 kg pekińskiej. Zapraszam was na kimchi wegetariańskie z sosem sojowym zamiast sosu rybnego.
KIMCHI WEGETARIAŃSKIE
KIMCHI WEGETARIAŃSKIE – składniki:
- 10 kg kapusty pekińskiej
- 4 jabłka
- 3 gruszki
- 1,5 kg marchwi
- 3 duże białe rzodkwie
- 3 bardzo duże pęczki dymki
- 1 cebula
- 200 g soli (u mnie kamienna niejodowana) + 80 g soli
- 1-2 główek czosnku
- 150 g świeżego korzenia imbiru
- 80-150g gochugaru (przed dodaniem gochugaru koniecznie spróbuj tą paprykę, bo gochugaru jest od zupełnie słodkiej do pioruńsko pikantnej i nie ma oznaczeń na opakowaniach. Taka jest niespodzianka po kupieniu, więc dobierz ilość do smaku. Ja miałam tym razem bardzo łagodne!
- 300 ml sosu sojowego lub tamari jeśli potrzebujesz bezglutenowy
- 4 łyżki nierafinowanego cukru kokosowego, palmowego lub trzcinowego
- 150 ml octu: tu najlepszy ryżowy ocet, ale jabłkowy też jest OK.
KIMCHI WEGETARIAŃSKIE – przepis:
- Kapustę pekińską przekrawam wzdłuż, następnie połówki kroje jeszcze raz wzdłuż. Wycinam twardy głąb. Liście kroje na spore kawałki i wkładam d0 miski. Gdy pokroję wszystkie kapusty wlewam wodę do miski i dokładnie płuczę kapustę z ewentualnego piachu i zanieczyszczeń. Odławiam kapustę sitem. Wkładam ponownie do miski, dosypuję tak szklankę soli i mieszam. Odstawiam na około trzech godziny. Tak zasoloną zostawiam na kilka godzin, u mnie zazwyczaj stoi całą noc. Mieszam w międzyczasie. Musi zmięknąć.
- Kapusty wyławiam ze słonego soku i dokładnie płuczę pod wodą, zależy mi tym razem na pozbyciu się soli. Układam je w misce, wlewam kilka litrów zimnej wody i odstawiam na dwie godziny. W tym czasie przygotowuję resztę składników. Ja widzicie, jest to proces ale czas pozwala na spokojne przygotowanie dodatków.
- Szykuję sobie dużą miskę. I przygotowuję warzywa.
- Marchewki obieram i również ścieram w paseczki.
- Po dwie gruszki i jabłka obieram, wykrawam gniazdo nasienne i także ścieram na tych samych oczkach co marchew.
- Rzodkiew obieram i także ścieram.
- Dymkę kroję w takie 3 cm długości kawałki. Wszystkie warzywa przekładam do przygotowanej wcześniej miski. Będzie tego sporo.
- Obieram główki czosnku i korzeń imbiru. Do malaksera wkładam imbir, cały obrany czosnek, obraną ze skórki cebulę, tym razem gruszkę i jabłko przekrojone na 4 części. Dosypuję cukier, ocet, sos sojowy i miksuję na jednolitą masę. Całą masę dodaję do pokrojonych warzyw do miski, czyli do marchewki gruszki, jabłka i dymki. Dodaję odmierzone gochugaru.
- Zakładam rękawiczki jednorazowe i całą masę mieszam, pasta będzie czerwona, aromatyczna, zależnie od „mocy” gochugaru pikantna lub łagodna i bardzo, ale to bardzo farbująca! Uwaga na paznokcie i skórę!
- Nakładam dwie pary rękawiczek (na wszelkie wypadek). Odciśnięte bardzo dokładnie z wody kapusty pekińskie w misce mieszam z czerwoną pastę.
- Kapusty układam w wiadrze lub pudełku (u mnie wracają do pudełka, w którym się moczyły). Zostawiam na blacie w kuchni przykryte ręcznikiem kuchennym na 2-5 dni. Kapusta zacznie pracować, pojawią się bąble, intensywny zapach, a ona zacznie się unosić – podnosić. Trzeba ją dociskać codziennie do dna, żeby odpowietrzyć i zostawić na kolejne dni. Gdy mniej pracuje jest to idealny moment, żeby kapustę przełożyć do wiaderek lub słoików i zamknąć szczelnie pokrywką.
- Wstawiam do lodówki i pozwalam kapuście dalej pracować. Proces dojrzewania kimchi trawa około 2 miesięcy, ale ludzie dzielą się na tych co wolą młodszą i słodszą lub bardziej kwaśną i wyrazistą kimchi. Ja lubię kimchi takie i takie, podjadam je od następnego dnia od ukiszenia, w sumie zjadamy około 20 kg kimchi w ciągu kwartału, także nawet nie zdąży mega dojrzeć.
- Łatwe kimchi wegetariańskie bez sosu rybnego i krewetek jest taką wersją spolszczoną ale bardzo bardzo smaczną!
- kimchi wegetariańskie, kimchi, wegetariańskie kimchi, kimchi bez sosu rybnego, kimchi bez krewetek, kimchi, kimchi z kapusty pekińskiej kapusta pekińska, kiszonki, kimchi bezglutenowe,



