Napojem mojego dzieciństwa był kompot jabłkowy, czyli generalnie napój z ugotowanych jabłek, wiśni czy też śliwek. Kompot jabłkowy tym razem ugotowała moja mama. Powiedziałabym, że już bardziej oryginalny być nie może. Spotkałam mamę przed domem, pytam, gdzie idzie – nazbierać jabłek na kompot. Mamy w ogrodzie takie stare odmiany jabłoni i gruszki. Były tu, zanim ja się wprowadziłam. To jest tylko kilka drzew, ale to są drzewa bez oprysków, podcinane tylko tyle, o ile by nam nie przeszkadzały. Zimą są miejscem do rozwieszania karmników dla ptaków, słoniny dla sikorek i kul tłuszczowych dla wróbli.
W zeszłym roku mieliśmy piękne malinówki, ale one pojawiają się co dwa lata. Śliwek prawie nie zdążyłam zebrać, a mirabelki spadły mi jednej nocy po deszczu. W sumie w tym roku obrodziły mi tylko jabłka kwaśne, małe i jeszcze z robaczkiem do kompletu. Nie jest na nie czas, ale mama już kompoty gotuje, bo je bardzo lubi. W czasach mojego dzieciństwa nie było soków w kartonach, coli czy też innych napojów. Od wielkiego dzwonu udawało się kupić Ptysia, który był w wymiennych butelkach, a jak komuś się poszczęściło, to był właścicielem sokowirówki z ZSRR. Wtedy mógł jeszcze sok z marchewki robić. Także kompot z każdych owoców był smacznym i uniwersalnym napojem. Na początku sezonu kompot z truskawek i dodatkiem rabarbaru. Potem śliwkowy, malinowy, z mirabelek, czereśni, wiśni, śliwek. Jesienią z gruszek, jabłek, moreli, czasami mieszany, a zimą, nawet na święta, z suszonych owoców, lekko podwędzanych. Kompot jabłkowy, czyli kompot z jabłek, to takie moje smaki z dzieciństwa, które się wspomina, wraca do nich i tęskni. Oj tak, niby to tylko gotowane owoce sezonowe, ale tak klasyczne i znane od pokoleń w kuchni polskiej.
Kiedyś pić go można było w barach mlecznych, stołówkach szkolnych i przedszkolach. I tak mam wrażenie, że było to zdrowsze rozwiązanie niż soki w papierowych kartonach wyłożonych folią aluminiową lub soki z puszek, które teraz stoją na każdej półce sklepowej. Ciekawa jestem, czy Ty lubisz kompot jabłkowy albo inny?
Możecie do jabłek dodać innych sezonowych owoców, doprawić cynamonem, wanilią lub kardamonem lub też goździkami. Dosłodzić cukrem, miodem, ksylitolem albo słodzikiem. Ja wolę chyba kwaśny sok, ale fakt, kompot jabłkowy smakuje za każdym razem inaczej zależnie od odmiany jabłek i dodatków.
KOMPOT JABŁKOWY
KOMPOT JABŁKOWY – składniki:
- 1000 g jabłek (u mnie to 8 małych, niepryskanych, zebranych z naszych drzewek)
- 2000 ml wody
- dosłodzić do smaku erytyrol, cukier, miód lub ksylitol
- 1/3 łyżeczki cynamonu
KOMPOT JABŁKOWY – przepis:
- Jabłka przekrawam na cztery, wyjmuję gniazdo nasienne.
- Do garnka wkładam jabłka, dosypuję trochę cynamonu i wlewam wodę.
- Włączam gaz i gotuję około 30 minut, tym razem jabłka szybko się zaczęły rozpadać. To etap, że można dosłodzić, naturalnie kompot będzie kwaśny.
- Przelewam kompot jabłkowy, czyli taki klasyczny kompot z jabłek do szklanek i podaję!
Uwielbiam
Jabłka, truskawki, porzeczki, czereśnie, w dowolnej kombinacji
Wiśniowy 🍒
Tak naprawdę KAŻDY ❤ Byle domowy!
Koniecznie z goździkami😊