Na pomysł połączenia smaku cytryny i mięty wpadłam dość niespodziewanie jakaś czas temu. Motorem tego dania była przepięknej urody ciabatta, którą zobaczyłam w sklepie. Nie było rady, nie mogłam się jej oprzeć, no bo kto da radę zrezygnować z bułki świeżej i pachnącej, jeszcze ciepłej więc bezwzględnie obiecującej wspaniały smak. W domu pokroiłam ją na kromki, polałam obficie olejem i usmażyłam na patelni grillowej. Była piękna i pachnąca. Stanęłam przed dylematem, co na wierzch ale nie ma łatwo, czasami trzeba puścić wodze wyobraźni i tak też zrobiłam zainspirowana wielkim opakowaniem mięty pieprzowej, najwyższej świeżości, którą również dostałam w tym samym sklepie, co ową ciabattę. Pomieszałam, pougniatałam a efekt przeszedł moje oczekiwania, nic innego nie da się powiedzieć jak – niebo w buzi :)![]()  | 
|||
| 
 | 
|||
![]()  | 
![]()  | 
||
| 
 
 
  | 
  | 
||
| 
 | 
|||
Interakcje czytelnika
Ten przepis kulinarny ma 4 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
	
                    
                            
                    






O matko wyszła mi – pyszna jest, pyszna!
Fajny przepis!
Fajny przepis!
Zrobię w przyszłym tygodniu.