Ha, dzisiaj coś zwykłego i niezwykłego równocześnie. Pasztet pieczony w cieście francuskim z pieczarkami i karmelizowaną cebulką. Tradycja pieczenia pasztetów na święta w moim domu istniała od zawsze. Pamiętam doskonale jak moja babcia z dziadkiem mielili mięso starodawną maszynką, taką przykręcaną do stołka. Piekłam pasztety, odkąd pamiętam. Był to sposób na przygotowanie wędlin na kanapki przez cały rok. Mimo to pasztet jest dla mnie daniem związanym mocno ze świętami. Pamiętam jak przygotowywałyśmy go wspólnie z mamą. Całą wielką brytfankę w piekarniku gazowym, gdzie podpalenie go długą zapałką wydawało charakterystyczny odgłos „bumm”. Kiedyś samo uruchomienie piekarnika było już wydarzeniem. Jednak nie każdy musi lubić pieczenie pasztetów. Dużo z nim pracy: wybieranie mięsa, gotowanie, trzykrotne mielenie i potem jeszcze pieczenie! Tradycyjnie pasztety przygotowuje się z mięsa wieprzowego. Jednak wiem, że część moich czytelników robi też wersje drobiowe: z kurczaka, z indyka albo królika. Dokładnie takie, jakie piekły ich mamy i babcie. Pokazywałam wam także na blogu inne wersje mieszanych pasztetów, gdzie można połączyć różne mięsa tak, aby wyszedł pasztet wyjątkowy i niepowtarzalny. Kwestia doboru składników, ziół i przypraw też zazwyczaj jest indywidualna. Każdy ma swoje preferencje. Jedni wolą więcej gałki muszkatołowej, inni dodają imbir, pieprz ziołowy albo czarny oraz dużo cebuli. Z domowym pasztetem jest tak dużo pracy, że w pewnym momencie, przestałyśmy z mamą robić pasztet i zaczęłyśmy kupować. Tym bardziej, że w sklepach można dostać naprawdę dobrej jakości wyroby. Trzeba tylko czytać składy. Od czasu, gdy nie ma potrzeby przygotowywania na raz wielkiej brytfanny mięsa, po prostu nie miałyśmy ani potrzeby, ani motywacji do całodziennego przygotowywania jednej potrawy. Jeśli także nie masz czasu lub chęci, to możesz po prostu przed świętami kupić dobrej jakości pasztet. Ja przygotowałam dzisiaj dla Was pasztet pieczony w cieście francuskim z pieczarkami i karmelizowaną cebulką. Ułatwiłam sobie zadanie, kupując pasztet pieczony, już gotowy, taki który można pokroić w plastry i ułożyć na półmisku z wędlinami. Po wyjęciu z lodówki, owinęłam go w ciasto francuskie, dodałam moje ulubione smażone pieczarki z czarnym pieprzem i podsmażoną na złoto cebulką. W łatwy sposób uzyskałam bardzo odświętne danie, którym zaskoczyłam naszych gości.

PASZTET PIECZONY W CIEŚCIE FRANCUSKIM
Pasztet pieczony pachnie wspaniale i wygląda świetnie. Przywodzi na myśl dom rodziny i radosną atmosferę. Takie pasztety o dobrym składzie, wspominają moi znajomi i takie też wybierają. Teraz można łatwo kupić pasztet i cieszyć się jego smakiem, delikatną konsystencją, idealnym doprawieniem i soczystością. Wspaniale smakuje podany zarówno na zimno, jak i na ciepło. Doskonałym pomysłem jest zapieczenie go w cieście francuskim z usmażonymi pieczarkami i karmelizowaną cebulką. Gdy wystygnie, można go również pokroić w plastry i ułożyć na talerzach, serwując z chrzanem, ćwikłą czy też na przykład z grzybkami w occie. Przyznaję, że to był świetny pomysł i wybór. Pasztet wyszedł po prostu kapitalnie i sprawił, że na stole zawitała tradycyjna kuchnia w nowoczesnym, bardziej wyszukanym wydaniu. Sam pasztet świetnie przywołał nasze wspomnienia! Moje składniki na ten przepis wyglądają tak:
PASZTET PIECZONY W CIEŚCIE FRANCUSKIM
PASZTET PIECZONY W CIEŚCIE FRANCUSKIM – składniki:
- 4 nieduże pasztety pieczone
- 2 arkusze ciasta francuskiego
- 300 g pieczarek
- 2 duże cebule
- 2 łyżki oleju
- 1 jajko
PASZTET PIECZONY W CIEŚCIE FRANCUSKIM – przepisu:
- Cebule obieram, kroję w plasterki i smażę na złoto na oleju na średnim ogniu na rozgrzanej patelni. Studzę.
- Kroję pieczarki w plasterki i smażę na 1 łyżce oleju na dobrze rozgrzanej patelni. Studzę.
- Wyjmuję z lodówki płaty ciasta francuskiego, przekrawam je na pół w długości.
- Wyjmuję z lodówki pasztet pieczony, wyciągam go z aluminiowej foremki. Kroję na odpowiedniej wielkości kawałki, zaleznie od tego jak duże chcę otrzymać porcje.
- Na środku ciasta francuskiego układam usmażone pieczarki, na nich trochę cebuli. Kładę pasztet, na nim znowu pieczarki i cebulę. Zawijam w nacięte paski ciasta francuskiego. Smaruję rozmąconym jajkiem. Tak postępuję ze wszystkimi czterema pasztetami.
- Układam je na formie do pieczenia, wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni w opcji grzania: góra i dół oraz termoobieg. Piekę przez 30 minut do czasu osiągnięcia przez ciasto ładnego, złotego koloru.
- Pasztet pieczony w cieście francuskim z pieczarkami i karmelizowaną cebulką podaję na ciepło lub na zimno. Wygląda bardzo atrakcyjnie na świątecznym stole, a czy TY w święta jadasz pasztet?
Nigdy nie wpadłabym na takie połączenie, wymiatasz Olguś :))))
proste a jakie wytworne, cudowne!
Nigdy nie piekłam pasztetu, moja mam miała dwie lewe ręce w kuchni ale taki pasztet to ja zrobię. A niech teściowa się zdziwi!!!!
extra
Jak dla mnie Olgo rewelacja, właśnie wyjęłam z piekarnika bo miałam i ciasto, pieczarki i ten właśnie pasztet. Wyszło fenomenalnie, nie podziewałam się takiego efektu. Dziekuję jak zawsze za każdy Twój wpis :D
mniammniammniam :) można się w smaku rozkochać :)
Ale ekstra Pani wyszło, pierwszy raz tu trafiłem i zostaję na dłużej!
Witam , a czy moglaby pani dokladnie pokazac jak te ciasto francuskie zwijac 🤨
A jak zwinąć w te ciasto francuskie ? Czy mogłabym prosić o dokładna instrukcje