Oj, pogoda się zmienia, migrena mi dokucza, podobno wieje od dwóch dni halny. Coraz lepiej widać zbliżającą się wiosnę – mam przynajmniej taką nadzieję. Opady śniegu zmieniły się w deszcz, więc błota będzie, co nie miara. Ale to nic, humor mi dopisuje i zdecydowanie mam ochotę na kolorowe dania.Gdy byłam w piątek w pobliski sklepie trafiłam właśnie na dostawę rewelacyjnie świeżych ryb. Oczywiście nie mogłam się oprzeć i kupiłam dzwonka łososia wędzonego na ciepło, okazały płat wędzonego na zimno oraz pięknego błyszczącego dorsza o białym mięsie. Do dorsza mam wyjątkowy sentyment, kojarzy mi się z wakacjami nad morzem, kupowaniem ryb prosto z kutrów i smażenia ich w zimny poranek na kuchence gazowej wprost przed drzwiami przyczepy kempingowej pod sosnami. Za drzewami szum morza, świeża bryza, piach w butach i ta lekkość myśli i wolny czas. Tak … wolny czas z rodziną jest współcześnie największym luksusem. Mam nadzieję, że w tym roku zawitamy kilkakrotnie nad morze, tak, chociaż na kilka dni, aby się oderwać od pracy, codzienności i obowiązków. Zdecydowanie mam wiosenne myśli hihihi :) Łososia wędzonego na zimno podałam zwyczajnie w cieniutkich plastrach z cytrynami i kaparami. Na dzwonka wędzone na ciepło, miałam inny pomysł a mianowicie terrinę. Taki mus z wędzonego łososia z kaparami jest wyjątkowo ładny, smaczny i wspaniale prezentuje się na stole. To zdecydowanie wystawne danie, które wywołuje uśmiech na twarzy, więc idealnie pasuje do mojego wiosennego menu. |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
|
|||
Interakcje czytelnika
Ten przepis kulinarny ma 10 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Oj, pogoda się zmienia, migrena mi dokucza, podobno wieje od dwóch dni halny. Coraz lepiej widać zbliżającą się wiosnę – mam przynajmniej taką nadzieję. Opady śniegu zmieniły się w deszcz, więc błota będzie, co nie miara. Ale to nic, humor mi dopisuje i zdecydowanie mam ochotę na kolorowe dania.







Piękna, wykwintna i smakowita bardzo ta terrina :)
przepieknie wyglada!!!!!
Pozdrawiam cieplutko :)
Choć nie jestem fanką łososia to babeczki wyglądają absolutnie zachwycająco, ta forma, ten kolor, ten pomysł… Genialne!
caracordata – serdecznie dziękuję za miłe słowa :) Uwielbiam formy do galaretek, zbieram je, wyszukuje w sklepach internetowych, aukcjach w sieci i sklepach ze sprzętem gastronomicznym. Czasami wykorzystuję po prostu ubeczki od jogurtów i deserków, które można kupić w sklepach spożywczych. Kupuję je tylko dla kształtu ich pudełeczek. Formy bardzo się przydają, z prostych składników można przygotować wykwintne dania w tak łatwy sposób, że aż czasami nie mogę wyjść z podziwu, że przy minimalnym nakładzie pracy mam na stole cudownie wyglądające danie.
Jeżeli nie lubisz łososia, możesz go śmiało zastąpić inną rybą, każda się sprawdza ale nie tylko może być również warzywo :) jak masz ochotę zerknij na przepis: Galaretka pomidorowa z bazylią i pesto
W przypadku wszystkich galaretek i terrin liczę przy założeniu, że na stole jest minimum 5 dań, po 1 galaretce na osobę, plus dodatkowo 1 sztuka ekstra na każde 3-4 osoby.
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Napatrzyłam się, napasłam oczy i … nadal szukam…
Wymyśliłam na urodziny synka tort z musem z łososia. Jubilat namiętnie kocha łososia w każdej postaci, więc zamiast tortu na słodko uznałam, że lepszy będzie na słono i różowo :)
Albo na trójkolorowo, jak koreczki z naleśnikiem szpinakowym (https://www.olgasmile.com/niecodzienne-zielone-koreczki-serowe.html). A może jeszcze jakoś inaczej?
Z ricottą? Z panacottą? Serem mielonym plus bita śmietana? Z łososiem wędzonym siekanym? Z łososiem gotowanym na parze w jednej warstwie, a wędzonym w drugiej? Z musem z twarogu ze skórką z limonki? A może do twarogu dodać czarne oliwki krojone w krążki? Albo pomidorki cherry? Tyle możliwości, ale żeby nam „tort” nie spuchł od nadmiaru składników…
Pani Olgo, poproszę o pomoc w wymyśleniu czegoś, co można podać setce gości…
Albo o podanie namiarów na kogoś, kto przyjmie takie zlecenie i zrobi to za mnie :)
Noooo ciekawy przepis!
Trudne chyba ale jak pięknie wygląda!
Twoje przepisy są najlepsze na świecie!
O fajna terrina!
Lubię terriny!