Od rana miałam plan zrobić drożdżówki z serem i owocami, z kruszonką oraz budyniem. Na bogato. Drożdżówki z serem i owocami, są takim wypiekiem niecodziennym bym powiedziała. Kosztuje sporo pracy, cierpliwości ale też przyjemności robienia. Ja generalnie nie jestem fanką ciast ale jakoś drożdżówki czy jagodzianki są spoko. Miałam nazbierać pudełko morw ale jakoś nie miałam ochoty wchodzić w wysoką trawę. Poszłam więc na porzeczki, bo zarówno czarne porzeczki jak czerwone świetnie się sprawdzają do wszelakich wypieków słonych, słodkich i wytrawnych. Zazwyczaj robię porcję ciasta czy drożdżówek z 500 g mąki, wtedy wychodzi mi zazwyczaj 6 sztuk. Tym razem był 1 kg mąki, 200 g masła, 500 ml mleka i szklanka cukru, Taki przepis jak za dawnych lat w opcji na bogato, gdzie bułka ma pachnieć, smakować i świetnie się rwać. Gdzie ser na środku ma ciągnąc się z budyniem, owoce przełamywać słodycz a kruszonka idealnie chrupać. I tak, to jest ta właśnie receptura. W internecie ludzie wszędzie pokazują jagody. Ja jeszcze nie kupowałam ich w tym orku a zbierać zapewne nie będę, bo już widzę kleszcze biegnące do mnie z okolicy 100 metrów. Tak, mam takie szczęście. Jak jagody, to zawsze kupuję, bezpieczniej psychicznie i fizycznie. Więc założeniem były jagodzianki a skoczyło się, że drożdżówki z serem i owocami, z budyniem i kruszonką wjechały na nasz stół. Pachniały mega, tak jak powinno być. Wielka bułka w sam raz do kawy czy gorzkiej herbaty pociesza, rozwesela, sprawia, że codziennie problemy są mniejsze. To jedno z tych dań, które przygotowane samemu smakuje znacznie ale to znacznie lepiej niż kupione. No zresztą, sami popatrzcie, czy takie drożdżówki z serem i owocami mogą poprawić dzień – oooo tak!
DROŻDŻÓWKI Z SEREM I OWOCAMI
DROŻDŻÓWKI Z SEREM I OWOCAMI – składniki:
- 500 g mąki
- 100 g masła
- 125 ml cukru
- 250 ml mleka
- 1 budyń (proszek na 500 ml mleka u mnie śmietankowy)
- 3 łyżeczki drożdży suszonych lub 25 g drożdży świeżych
- szczypta soli
- nadzienie: 400 g białego sera + 4 łyżki cukru + 2 proszki budyniowe (czyli budyń w proszku, klasyka z torebki)
- do posmarowania bułek: 1 żółtko i 3 łyżki mleka
- kruszonka: 3 łyżki masła + 4 łyżki cukru + 5 łyżki mąki
- owoce: ja miałam trochę czarnej porzeczki i czerwonej
DROŻDŻÓWKI Z SEREM I OWOCAMI – przepis:
- Masło rozpuszczam w garnuszku, dolewam do niego mleko i d0daję cukier. Mieszam. Powinno być ciepłe na tyle, że bez problemu wkłada się do środka palec.
- Do miski wysypuję mąkę, dodaję proszek budyniowy, szczyptę soli i drożdże. Mieszam. Dolewam masło z mlekiem i cukrem. Jeśli używam robota to hakiem wyrabiam miękkie, elastyczne ciasto. Przykrywam folią i odstawiam na godzinę do wyrośnięcia, musi podwoić ilość. Tym razem miała słabsze drożdże i wyrastanie zajęło prawie 2 godziny więc trzeba wykazać się cierpliwością.
- Ciasto wykładam na stolnicę lub dużą deskę do krojenia. Dzielę na 6 części, mniej więcej.
- W misce rozdzielam widelcem twaróg, dodaję proszek budyniowy i cukier – mieszam. Też optycznie dzielę sobie na 6 części.
- Obieram owoce z szypułek.
- Rozbijam do miski żółtko, dolewam mleko i mieszam.
- Do talerza wsypuję elementy kruszonki i szybko ugniatam palcami, wstawiam do lodówki.
- Robię z porcji ciasta wałek i go zwijam. Układam na formie do pieczenia i dociskam w środku szklanką robiąc wgłębienie na twaróg. Tak robię ze wszystkimi. Smaruję rozmąconym jajkiem i mlekiem. Na środku układam kulkę twarogu i dociskam. Na nim owoce i posypuję kruszoną. Zostawiam na 25-30 minut do ponownego wyrośnięcia, to tyle czasu ile nagrzewa mi się piekarnik do 180 stopni. Oczywiście czas wyrastania zależy też od temperatury otoczenia.
- Blaszkę z drożdżówkami wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę przez około 35 minut.
- Wyjmuję i zostawiam do studzenia. Sami zobaczcie jak drożdżówki z serem i owocami, z kruszonką oraz budyniem same się proszą do zjedzenia.
o jejku cudne są te Twoje przepisy slinka cieknie ,będe piekła chlebek bezglutenowy przepis z twojej stronki !!!!
Ja bym też coś upiekła….ale później nie mogę się powstrzymać i podkradam, i podkradam….a dupsko rośnie…. ;)
no super ! wreszcie będę mieć pyszne drożdżówki -o ile wyjdą:)
pyszne są, robiłam :)
cudne, tak dawno nie jadłam, że aż mam ochotę zrobić. Nie wydają się aż tak trudne jak je sobie wyobrażałam.
Pozdrawiam
Monika
mniamuśne, dawno nie jadłam
oj Olgo ale mi narobiła apetytu na taką drożdżówę :)
Oj, chyba się dziś skuszę
nie można odmawiać:)
Zanotowane! Zrobię!