W sumie z zaskoczenia upiekłam dzisiaj pszenny chleb graham z kefirem, taki jak kiedyś się robiło. Chleb graham czyli z mąki pszennej razowej o symbolu 1850 jest współcześnie jakoś mniej spotykany. Kiedyś jadało się u nas w domu bułki grahamki, chleb taki otrębowy również. Nie wiem czy wiesz ale ten rodzaj mąki pszennej podobnie jak pełnoziarnista, wytwarzana jest z przemiału całego ziarna chociaż jego poszczególne części jak bielmo, otręby, zarodek, są mieszane w odpowiednich proporcjach i zawiera więcej otrębów oraz składników z pełnego ziarna. Dzięki temu ma więcej błonnika i syci na dłużej. Ale zacznę od początku. Nie wiem czy też tak masz, że czasami kupujesz jakieś produkty spożywcze, bo wpadną w oko, bo akurat jakaś myśl przeszła Ci przez głowę. Ja wczoraj robiłam porządek w szafce, gdzie trzymam mąki. Na stałe używam mąki pszenne 480, 550 znacznie rzadziej mąki 2000, która stanowi jakiś dodatek do chleba lub zakwasu. Do tego orkiszowa jasna, bo ciemna już mniej no i chlebowa żytnia 720 taka do chleba, najczęściej mieszam ją z orkiszem. Ale podczas któryś zakupów w sklepie wzięłam 2 kg mąki grahamki czyli 1850 i jakoś tak czekały na swoją kolej. Pisałam Wam, że przeglądam wieczorem różne książki kulinarne i to najczęściej stare pozycje i 1960-1970 roku. Lubię ten styl z danych lat, przepisy rozmaite od parówek po przepiórki. I chociaż przepisów na chleby nie ma w nich za wiele, to jednak chleb Grahama pojawił się w takiej wersji jak ja sama go pamiętam. To bardzo ciekawe, bo nazwa chleb graham czy też chleb grahama pochodzi od nazwiska jego twórcy Sylvestra Grahama, amerykańskiego pastora i reformatora żywienia, który żył w XIX wieku. Był zwolennikiem prostego stylu życia i naturalnej diety. Wierzył, że jedzenie przetworzone i zbyt bogate szkodzi zdrowiu i promował pieczywo wypiekane z mąki pełnoziarnistej, czyli takiej, która nie jest oczyszczana z otrębów i zarodków. Nazwa się przyjęła, choć przepis z czasem został dostosowany do lokalnych gustów. Dziś grahamka czy chleb graham to po prostu pieczywo z mąki z grubego przemiału, najczęściej z dodatkiem otrębów, drożdży, ale wciąż nawiązujące do idei zdrowego i prostego jedzenia. Taki pszenny chleb graham z kefirem, maślanką czy też zsiadłym mlekiem jest wyrazisty w smaku, orzechowy, kwaskowy, pyszny. Mimo, że przygotowany na drożdżach a nie zakwasie zyskuje wiele dzięki dodatku fermentowanego nabiału. Zapewne nie każdemu odpowiadać będzie jego struktura, mniej delikatna niż chleba pszennego czy nawet żytniego. Podpowiem jeszcze, że chleb z mąki graham wchłania więcej wody, niż pokazywane chleby dotychczas. Zapraszam na pszenny chleb graham z kefirem, maślanką lub zsiadłym mlekiem.
CHLEB GRAHAM
CHLEB GRAHAM – składniki:
- 350 g mąki graham
- 150-200 g mąki pszennej 480, 500, 550 lub 750
- 400 g kefiru (ja miałam Robico o zawartości tłuszczu 1,5%)
- woda do konsystencji u mnie jeszcze co najmniej 250 ml
- 1 łyżeczka drożdży suchych
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
CHLEB GRAHAM – przepis:
- Do miski wsypuję mąkę graham, dodaję pszenną, sól, cukier i drożdże, mieszam. Dolewam kefir i wodę. Ponieważ mąka graham wciąga dużo wody, to dodawaj ją na spokojnie i kilka razy przemieszaj. Przykrywam i zostawiam na 30 minut, ciasto musi zacząć rosnąć. Mieszam.
- Formę do pieczenia taką o długości około 30 cm wykładam papierem do pieczenia. Przekładam ciasto, wyrównują. Zostawiam na 30-80 minut zależnie od temperatury w domu, musi się ładnie podnieść.
- Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180-190 stopni i piekę około 1 godziny. Nakłuwam patyczkiem, gdy jest ładnie upieczony z zewnątrz, a patyk suchy wyjmuję formę, chleb wykładam na kratkę i zostawiam do studzenia.