KOTLETY JAJECZNE Z BUŁKĄ

Na jeden z obiadów zrobiłam kotlety jajeczne z bułką moczona w mleku, jak kiedyś. Ja wiem, że kotlety jajeczne z bułką, ze szczypiorkiem, czasami z mąką lub sowitym dodatkiem bułki tartej są znane i lubiane od wielu, wielu lat. Proste, delikatne i pyszne. Nalezą do elementów obiadu, które znacie doskonale z domów rodzinnych, szkolnych stołówek i barów mlecznych. Wystarczy kilka jajek ugotowanych na twardo, cebulka dymka, suche bułki kajzerki, połówki lub paryska, które po namoczeniu w mleku i zmieleniu w maszynce dadzą kotletom fajną strukturę i mięsistość. Ten manewr znacie doskonale z kotletów mielonych mięsnych. To właśnie namoczona bułka sprawia, że są lekkie, delikatnie niezbyt ciężkie. To odpowiedź na pytanie – co zrobić, by kotlety nie były zbite? Do mięsa mielonego dodać sporo bułki moczonej. W domach daje się jej znacznie mniej niż było to w stówkach. Ja zrobiłam kotlety jajeczne z bułką moczoną w leku, z dymką bo nawet nie wpadłam na pomysł, by kupić szczypiorek. Uwielbiam takie rozwiązania, które wpadają do głowy po otwarciu lodówki. Bez specjalnego przygotowywania się i zakupów do domowego obiadu. O kotletach z jajek rozmawiałam z wami wielokrotnie. Dla części czytelników to hit, dla innych kit ;) I nie ma co się dziwić, bo każdy lubi coś innego. Ja urodziłam się w latach siedemdziesiątych i prosta, domowa kuchnia sprawia, że aż mi się łezka w oku kręci. Kupiłam sobie książkę z 1978 roku pod tytułem: Przepisy kulinarne dla zakładów gastronomicznych „Społem” CZSS, taka z dopiskiem, do użytku służbowego. Bawi, cieszy, wraca się wspomnieniami i zaskakuje połączeniami, od bardzo skomplikowanych po najprostsze z możliwych. Uważam, że kotlety jajeczne z bułką moczona w mleku to relikt przeszłości ale też świetne danie obiadowe, na kolację, do wsadzenia między dwa plastry chleba z musztardą – mniam.

KOTLETY JAJECZNE Z BUŁKĄ