Ha, dzisiaj przyszła pora na pasztet bez mięsa. Osobiście uwielbiam pasztet bez mięsa dosłownie w każdej postaci. Często piekę nowy, inny od poprzedniego tak, żeby był do kanapek, do podgrzania w opiekaczu wieczorowa porą oraz zamiast kotletów. Czasami jakiś bodziec spowoduje, że mam ochotę na konkretny pasztet bez mięsa, z jakiś składników, dodatków czy produktów. Zwyczajnie mam ochotę na smak grzybów, soczewicy, grochu czy fasoli. Nic szczególnego, a jednak. Dobry i zwarty pasztet bez mięsa powstaje najlepszy, gdy mniej więcej w równych proporcjach połączymy kasze, strączkowe i warzywa. Do tego masa aromatycznych przypraw i można śmiało pilnować piekarnika oczekując na kolejny pasztet bez mięsa. Przynajmniej my tak mamy! A ty, czy wolisz robić pasztet bez mięsa, taki z warzyw czy może tradycyjny pasztet z mięsa? Zobacz też inne moje przepisy wegetariańskie oraz przepisy wegańskie.
PASZTET BEZ MIĘSA
PASZTET BEZ MIĘSA – składniki
- 3 szklanki warzyw z rosołu (zmielonych w maszynce do mielenia mięsa)
 - 2 szklanki ugotowanej i odcedzonej mocno ciecierzycy lub czerwonej soczewicy, ciecierzycy. Może być też fasola albo żółty groch. Fasolka mung też jest OK.
 - 4,5 – 5 szklanek ugotowanej białej kaszy gryczanej ewentualnie kaszy jaglanej ( jak ugotować kaszę gryczaną). Może być też kasza jęczmienna, pęczak lub owsiana.
 - 4 duże cebule
 - 1 szklanka bułki tartej (u mnie bezglutenowa ale może być pszenna)
 - 1 szklanka skrobi ziemniaczanej
 - 1 szklanka mąki gryczanej, ryżowej lub innej
 - pół szklanki grzybów suszonych
 - 2 łyżeczki soli
 - 1 łyżeczka ostrej papryki
 - 2 łyżki wędzonej papryki
 - 1 łyżeczka czosnku suszonego
 - olej i bułka tarta do wysmarowania formy do pieczenia
 - kilka łyżek oleju do smażenia cebuli
 
PASZTET BEZ MIĘSA – przepis:
- Cebule obieram, kroję i smażę na kilku łyczkach oleju.
 - Kaszę gryczaną niepaloną gotuję i studzę -> jak ugotować kasze jaglaną.
 - Ciecierzyce odlewam ze słoika, puszki lub wyławiam z wody, w której się gotowała.
 - Grzyby mielę w młynku do kawy.
 - Warzywa z rosołu mielę w maszynce do mielenia mięsa razem z ugotowana kaszą, ciecierzyca i cebulą.
 - Masę warzywną mieszam z przyprawami, mąką, bułką tartą i mąką ziemniaczaną. Wyrabiam i zostawiam na 20 minut.
 - Formę smaruję olejem i wysypuję bułka tartą. Układam masę, mocno dociskając do dna, tak aby pozbyć się powietrza. Piekę przez 70 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Studzę.
 - Podaję na ciepło lub zimno.
 
                    
                            
                    



Strasznie duzo maki w tym pasztecie! Brr
Iwa – inaczej będzie płynna breja a nie pasztet do krojenia :) Warzywa z rosołu są baaaardzo mokre!
A ja użyłam tylko trochę startego chleba żytniego jako zagęstnik (używam go zamiast bułki tartej), maki nie dałam wcale a masę włożyłam do małych foremek od muffinek i tak powstały małe paszteciki.
Prosze wbic surowe jajka.
A pani blogerce bardzo dziekuje za inspiracje , zrobilam na Wielkanoc pasztet wegetarianski i wyszla pychota , wymyslilam przepis i okazal sie strzalem w dziesiatke .