PASZTET DO SMAROWANIA

Wszyscy znamy pasztet do smarowania kanapek, jednak taki tańszy. Pasztet do smarowania kanapek mi kojarzy się z puszką i słabej jakości pasztecikiem z kurczaka. W domu robię znacznie lepszy, smaczniejszy i zdrowszy. Zazwyczaj wykorzystuję mięso z rosołu, czasami dodaję jeszcze wątróbkę i wychodzi takie pate. Znacznie bardziej wolę z rosołu mięso wołowe niż drobiowe. Ale oczywiście wszystko zależy od tego jaki rosół ty przygotowujesz i które mięso zostaje nadprogramowo. Powiedziałabym, że pasztet do smarowania chleba, bułek, naleśników i zapiekanek jest mega fajnym dodatkiem w codziennym menu. Może spokojnie postać kilka dni w lodówce. Do tego za każdym razem pasztet do smarowania może wyjść inny, zależnie od tego jak go doprawicie i co dodacie do kompletu. Tym razem u mnie masło, dużo masła! Powiem wam, że pasztet do smarowania z masłem jest wprost idealny. Naturalna słodycz masła łączy się fenomenalnie z mięsem wołowym i drobiowym. Przygotowuje się go również prosto, ponieważ wystarczy zmiksować wszystko w malakserze lub jakimś robocie czy Thermomix’ie. Ja mam dwa malaksery KitchenAid i Magimix. Oba uwielbiam i używam ich właściwie ciągle do przygotowywania jedzenia dla rodzinny, przyjaciół i znajomych. Tym razem też. Każde mięso z rosołu jest spoko. Pasztet do smarowania, z masłem, cebulą i przyprawami, jest na tyle wyrazisty, na tyle słodki, że możecie użyć mięsa jakie macie pod ręką. Jest więc moim kolejnym pomysłem na wykorzystanie mięsa z rosołu drobiowego, z kurczaka, indyka, kaczki, gęsi lub jak u mnie, mięsa wołowego. Ciekawa jestem, jaki pasztet ty lubisz? Zapomniałam wam jeszcze napisać, że taki pasztet jest fantastyczny na diecie KETO, czyli ketogenicznej. LOW CARB lub każdej innej niskowęglowodanowej. Trzeba sobie przygotować wtedy chleb KETO, bo co jak co ale pasztet do smarowania mega pasuje do chleba, powiedziałabym, że do niego jest stworzony.

PASZTET DO SMAROWANIA