Ten przepis jest moją dziesiątą już i ostatnią propozycją w ramach kończącego się już niestety Ziemniaczanego Tygodnia. Długo zastanawiam się, czy zakończyć tydzień czymś słodkim, czy raczej daniem obiadowym. Doszłam jednak do wniosku, że zdecydowanie mniej osób zna i uskutecznia w domu ciastka, ciasta i ciasteczka z udziałem ziemniaków. Ja to robiłam i robię od lat, więc przeszłam przez etap wielkich porażek, zakalców i niezdatnych do spożycia brej. W książkach kucharskich nie spotkam przepisów na ciasteczka ziemniaczane, o ile cisto marchwiowe ma już swoją pozycję w książkach, o tyle zapomina się o ziemniakach i ich dużej przydatności do celów kulinarnych, zwłaszcza do wypieku słodkości. Zachęcam do własnego tworzenia przepisów, to strasznie fajne dodać coś do czegoś, z czymś połączyć i stworzyć nowe danie, które cieszy. Kombinowanie się opłaca, bo raz na jakiś czas wyjdzie nam przepis i ciasto, które z chęcią będziemy powtarzać. I takim właśnie są wytrawne ciasteczka ziemniaczane, które piekę od wielu lat, gdy mam ochotę na coś innego. Pasują świetnie do gorącej czekolady, mocnej smakowej herbaty czy szklanki kakao. |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
|
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
|
||
|
|
|||
Interakcje czytelnika
Ten przepis kulinarny ma 6 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
ramach kończącego się już niestety 







Olgo ! Świetny przepis !
Tylko ja jak zwykle zadam mnóstwo pytań ;-)
Pierwsze dotyczy mąki – czy musi być ta kukurydziana?
A drugie dotyczy przechowywania. Typowe pytanie do ciastek – czy najlepsze ciepłe, czy można je przechowywać, tracą na kruchości ?
A pytania, bo ja zwykle ciastek nie piekę, a te mnie bardzo zainteresowały :>
Olcieek – bardzo dziękuję :) Zapewne możesz zamieć mąkę na pszenną. Ja używałam kukurydzianej i nadal tak robię, gdyż przepis powstał, gdy nie mogłam jeść pszenicy. Myślę, że nie powinno być najmniejszego problemu z zamianą. Ciastek raczej nie przechowuję, nie mają szans poczekać hihihihi. Te ciastka są kruche ale należą do kategorii raczej twardych ciastek, więc spokojnie można je zamknąć w jakimś pudełeczku.
Pozdrawiam Olga Smile :)
ziemniaczane ciasteczka?? pierwsze slysze, ale juz mi sie podobaja! szkoda, ze jestem raczej kiepska z malutkich wypiekow…
poza tym nie moge sie doczekac ziemniaczanego podsumowania, bo przyda sie kilka nowych pomyslow do kolekcji… pozdrawiam :-)
Witaj, ciasteczka R E W E L A C J A :)
Mąkę kukurydzianą zastąpiłam ryzową, dodatkowo dałam po łyżeczce kardamonu i imbiru .
pozdrawiam
ines – bardzo się cieszę, że smakowały Tobie ciasteczka. Miałaś świetny pomysł z kardamonem i imbirem – wykorzystam go przy następnym pieczeniu ciasteczek ziemniaczanych!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Czy mozna zastapic czyms jajka?