W moim domu rodzinnym gęś duszona z majerankiem była daniem odświętnym i specjalnym. Gęś duszona z majerankiem, z solą, pokrojona w nieduże kawałki, zalana niewielką ilością wody, wstawiana była na bardzo mały gaz. Dusiła się kilka godzin do czasu, aż mięso było miękkie i odchodziło od kości. Jadaliśmy ją kilka razy do roku z okazji większych uroczystości rodzinnych. Podawana była surówką z fioletowej kapusty i prażoną kaszą gryczaną, która świetnie przyjmowała sos. Myślę, że równie dobre byłyby do niej ugotowane ziemniaki, ubite, takie puree. Do tego łyżka czy dwie sosu z gęsi duszonej, no i można zajadać się z pełną przyjemnością. Udało mi się kupić gęś z polecanego przez moich czytelników sklepu. Sklep prowadzi hodowca gęsi i można kupić je świeże lub mrożone. Tym razem kupiłam trzy zestawy do rosołu, takie składające się ze skrzydełek, szyi i korpusów z kością. Do tego całą gęś czterokilogramową, którą po rozmrożeniu pokroiłam na małe kawałki. Czasami, gdy jestem w restauracji zamawiam właśnie gęś lub kaczkę. Jednak nigdy nie smakuje mi ona tak samo dobrze, jak ta domowa, przygotowywana u nas z sercem i tradycją. Zawsze podkreślam, że przepisy wynosi się z domu, są one związane z historią, obrazami, armatami, przeżyciami i wspomnieniami, które powiązane są bezpośrednio ze smakiem i tradycją. Część moich czytelników woli gęś, a druga kaczkę – a ty, co wybierasz? Taka gęś duszoną w sosie własnym jest fantastycznym daniem na uroczystości domowe, gdy nie czujecie skrępowania oblizując paluszki! Gęś duszona z majerankiem jest jednym z takich dań, które wspominam i przygotowuję dosłownie dwa czy trzy razy w roku, dlatego jest ona u nas daniem na specjalne okazje.
GĘŚ DUSZONA Z MAJERANKIEM
GĘŚ DUSZONA Z MAJERANKIEM – składniki:
- cała gęś około 4 kg
- 60 g majeranku
- 3 łyki soli kamiennej, kamienna niejodowana jest jednak mniej słona niż himalajska, więc sami musicie dostosować ilość do własnych upodobań
- 8 listków laurowych
- 1 łyżka ziela angielskiego
GĘŚ DUSZONA Z MAJERANKIEM – przepis:
- Gęś kroję na kawałki. Przyda się ostry nóż, toporek i sporo siły. Ja kroję gęś na małe kawałki, takie nie większe niż 2/3 dłoni. Cały tłuszcz, który na dzień dobry wyjmuję z gęsi, układam na dnie garnka, w którym będzie się gąska dusić.
- Do głębokiego talerza wsypuję majeranek. Będzie tego naprawdę bardzo dużo. W drugim talerzu znajdzie się sól.
- Kawałki gęsi solę obficie i obtaczam dokładnie w majeranku. Nie bójcie się gęś lubi majeranek w wielkich ilościach. Takie kawałki gęsi układam ciasno w garnku, aż do momentu aż wszystkie znajda się na swoich miejscach. Jeżeli jest jeszcze szyjka i podroby, również lądują razem z mięsem.
- Do garnka dodaję listki i ziele, wlewam około 1 litra wrzącej wody, przykrywam pokrywką i ustawiam na małym gazie. Gdy usłyszę bulgotanie, przykręcam gaz i czekamy spokojnie około 3 godzin. Nakłuwam mięso i w razie potrzeby duszę jeszcze 60 minut.
- Taka gęś duszona z majerankiem, pokrojona ww kawałkach najlepiej smakuje kaszą, z chlebem albo z kluskami!



Zdecydowanie gęś 😁
Gęś i kaczka 🙂