Dzisiaj miała być świąteczna propozycja z rybą ale ostatecznie padło na aniołki :) Wiem, że tegoroczny początek grudnia nie nastraja jeszcze wybitnie świątecznie, zważywszy na temperaturę sięgającą +12 stopni Celsjusza w dzień i nie spadającą poniżej zera w nocy (przynajmniej w centralnej Polsce). Jednak zaczęła się III edycja zabawy Festiwal Pierniczków, więc nie mogłam się oprzeć i choinkowe ozdóbki piernikowe muszę pokazać. Co prawda, z dużą dozą nieśmiałości (wspomnienie reklamy ;) zgłaszam moje aniołki w poczet pierników, bo nie jest to typowe ciasto piernikowe. Jednak na jego korzyść przemawiają typowo piernikowe przyprawy w postaci mieszanki cynamonu, goździków i gałki muszkatowej, mąka pszenna i malasa (zamiast miodu).Aniołki pięknie pachną po upieczeniu, a smakują jak słodkie precelki z domieszką piernika. Od kilku lat eksperymentuję z różnymi ciastami, dodaję, ujmuję, mieszam, zmieniam proporcję, aż w końcu lata temu powstało w zaciszu mojej kuchni ciasto, z którego niczym z masy solnej wyczaruję z dzieckiem różne zwierzątka, aniołki, mikołaja czy kwiatki. Ciasto jest na tyle smaczne, że oprócz zdobienia domu, w razie potrzeby czy zachcianki jest chętnie zjadane przez młodszą część naszej rodziny i rodzin znajomych, gdyż chrupie i pachnie, a dzieciaki za takimi smakami przepadają. Do ciasta nie dodaję ani jajek, ani masła a tym bardziej miodu, tak się już utarło i taki przepis się sprawdza ja ulał. W tegoroczne święta przy moim wigilijnym stole zasiądą osoby na diecie wegańskiej, wegetariańskiej i wszystkożercy, że tak średnio dźwięcznie nazwę osoby jedzące produkty pochodzenia zwierzęcego. A piernikowe aniołki będą ozdobą stołu, zapakowane w pudełeczka lub koperty z przeźroczystej kalki stanowić mogą drobne upominki, lub ciepło zerkać na nas z pośród gąszczu talerzy i dań świątecznych. Są ładną i przyjemną ozdobą świąteczną a do tego jeszcze smaczną, więc lepiej nie mogło się trafić. |
|||
![]() |
|||
![]() |
|||
| Ten przepis jest moją drugą propozycją w ramach zabawy KUCHNIA ŚWIĄTECZNA I NOWOROCZNA 2009 | |||
| Ten przepis bierze również udział w zabawie III Festiwal Pierniczków | |||
|
|
|||
![]() |
![]() |
||
|
|
||
|
|
|||
Interakcje czytelnika
Ten przepis kulinarny ma 19 komentarzy. Dziękuję Ci za komentarze do przepisów!
Dzisiaj miała być świąteczna propozycja z rybą ale ostatecznie padło na aniołki :) Wiem, że tegoroczny początek grudnia nie nastraja jeszcze wybitnie świątecznie, zważywszy na temperaturę sięgającą +12 stopni Celsjusza w dzień i nie spadającą poniżej zera w nocy (przynajmniej w centralnej Polsce). Jednak zaczęła się III edycja zabawy 









Nie wiem czy ja bym umiała takie ładne aniołki stworzyć, brawo.
Jakie urocze aniołki. Bardzo mi się podobają. :-)
Anioły bardzo urokliwe.
Są cudne! Do tej pory figurki robiłam ze słonego ciasta a tu pełne zaskoczenie tym, że chlebowe ciasto jest fantastyczne do takich wypieków :)
Przepiękne! I z mojego ulubionego ciasta drożdżowego! Spróbuję zrobić, choć tak piękne nie udadzą mi się na pewno…
sa przecudowne!!!!!!!!!!!!! po prostu piekne!!!!
Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję :)
szarlotek – osobiście uważam, że to akurat ciasto jest o niebo lepsze od masy solnej, chociażby dlatego, że żyje za sprawą drożdży. Co powoduje, że podczas pieczenia rośnie, wybrzusza się i figurki są jakby bardziej naturalne :)
Generalnie to akurat ciasto (jak dla mnie) jest rewelacyjne. Pachnie bardzo mocno piernikiem, wygląda jak chlebowe a smakuje ja słodkie precelki :)
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
Och, ja bym takich ładnych nie umiała. Są śliczne. :-))) Zrobiły na mnie ogromne wrażenie. :-)
wow…. Olgo, przepiękne aniołki wykonałaś…
Padam do nóżek! Anioly boskie!. Ogdgapię i zrobię na choinkę!