Ostatnio gotuję coś, czego nie było w planach, tym razem zapiekanki z serem i pieczarkami. Kupiłam świetne bułki, to zapiekanki z serem i pieczarkami stały się pierwszym wyborem. Miąższ miękki, podobny w konsystencji do ciasta na pizzę, uwielbiam taki pieczywo. Wiem, wiem, nie jest tak zdrowe jak razowe ale czasami trzeba zaszaleć. Pierwszą bułę zjadłam na sucho w samochodzie popijając herbatą z termokubka. Szał, wiem ;) No ale w sumie nie można sobie w życiu wszystkiego odmawiać. Bardzo lubię zapiekanki, czasami przygotowuję je w kilku wersjach. Z szynką, z pieczarkami, z grzybami leśnymi lub suszonymi, z boczkiem, z kiełbasą, z warzywami, z serem żółtym czasami z fetą. Dzisiaj pieczarki lekko poddusiłam z cebulą i wymieszałam z koncentratem pomidorowym. Dzięki temu nadzienie w bułce było soczyste, wystarczyło, że ser się lekko rozpuścił a bułka podczas pieczenia przypiekła. Dosłownie wystarczyło 12-15 minut w piekarniku. Byliśmy dzisiaj na przebieżce w lesie, potem zakupy. W sklepie pierwszy raz natrafiłam na to pieczywo, szkoda, że nie spisałam jak się nazywało, znowu będę opowiadała opisowo ekspedientce następnym razem. Ale zaczęło się od tego, że wzięłam pierwsze cztery mięciutkie w środku i chrupiące na zewnątrz bułki. Torebka mi pękła i bułki wypadły na podłogę. Trudno, westchnęłam, zapakowałam je w siatkę do koszyka. Nawet się zastanawiałam czy tylko ja tak zrobiłam czy inni mieliby w nosie i wymienili na czystsze? No cóż, te co były na ziemi, będą do smażenia, zapiekanek lub suszenia pomyślałam. Dobrałam pięć kolejnych, także przy kasie mi się dziewięć już zrobiło. Pół koszyka pieczywa hahaha. Jedną zjadłam po drodze, to znaczy połowę już w sklepie a drugą w drodze się samochodu na parking. Wkładamy z mężem do bagażnika, ja genialnie wyjęłam tą bułkę, co jadłam z torby i stoję przed dwoma paczkami po cztery … także w sumie nie wiedziałam już, która jest która i pieczenie było obowiązkowe. Mam przeczucie w której były prawidłowe ale gwarancji nie ma. Niemniej pieczenie to dobre rozwiązanie :) Zapraszam Was na zapiekanki z serem i pieczarkami pyszne i chrupiące.
ZAPIEKANKI Z SEREM I PIECZARKAMI
ZAPIEKANKI Z SEREM I PIECZARKAMI – składniki:
- kilka bułek w dowolnym kształcie u mnie – może być pszenna, KETO lub bezglutenowa
- około 500 g pieczarek
- 1 cebula
- 200 g sera żółtego
- 1/4 kostki masła
- 4 łyżki koncentratu pomidorowego
- sól i czarny pieprz do smaku
- olej do smażenia pieczarek
ZAPIEKANKI Z SEREM I PIECZARKAMI – przepis:
- Cebulę obieram i kroję w kostkę. Smażę na złoty kolor.
- Cebule obieram i kroję w plasterki.
- Pieczarki czyszczę. Kroję je w plasterki lub szatkuję drobno w malakserze z wirującym nożem. Wkładam na patelnię z cebulą, masłem i smażę chwilkę. Na koniec solę, doprawiam pieprzem, mieszam z koncentratem pomidorowym.
- Ser ścieram na tarce w wiórki.
- Bułkę przekrawam na pół, smaruję pieczarkami i posypuję serem.
- Układam na blasze i podpiekam w piekarniku, około 10 minut pod grillem. Bułki muszą się przyrumienić i dobrze podgrzać.
- Takie zapiekanki z serem i pieczarkami podaję z ketchupem.




Z dzieciństwa i młodości to uwielbiałem bułki z farszem pieczarkowym z cebulą. Dziwne, że ich teraz nie ma: tylko bułka hot-dogowa i farsz.
Też:-)) ostatnio mąż robił kilkukrotnie,ach co za pyszności:-)
Iza dzięki
Ewka polecam gotową przyprawę do grzanek, chyba Prymat lub Kamis
Jadłabym 🥰
Zapieksy rządzą! ❤