Wiele razy pisałam już, że uwielbiam pieczenie chleba, bułek i pieczywa jako takiego. Robię to bardzo chętnie i staram się w miarę regularnie piec różne chleby, żeby nie popaść w zbytnią rutynę. Eksperymenty w kuchni i nowe odkrycia smakowe są dla mnie jak czyste powietrze, niezbędne dla zdrowia :) przynajmniej psychicznego hahaha W domu najczęściej piekę chleby bezglutenowe na zakwasie. Są przepyszne, zdrowe i mają fajny, taki swojski smak. Wiele razy prosiliście mnie o przepis na zakwas na chleb w wersji bezglutenowej. W sieci znajdziecie kilkanaście przepisów jednak mój jest zupełnie inny. Metodą prób i błędów zrobiłam zakwas gryczano-ryżowy, który pięknie pracuje, unosi chleb i nadaje mu charakterystycznego dla chlebów zakwasowych smaku. Co jest ważne przy zakwasie bezglutenowym? Podobnie jak w przypadku zakwasu na chleb zrobionego z klasycznego z żyta lub pszenicy i teraz też, potrzebna jest czystość przygotowania, czas, woda, ziarna i cierpliwość. Na zdjęciu pokazałam, dokąd sięgała masa ciasta przed rośnięciem i po rośnięciu. Prawidłowo przygotowany zakwas, jest bardzo silny, nie potrzebuje dodatku drożdży, aby pięknie spulchnić chleb i spowodować jego wyrośnięcie. U mnie minimum podwaja wielkość. Specjalnie, na potrzeby tego zdjęcia i przepisu zakwas przygotowałam 2 tygodnie temu. Piekę dość często, więc ma on już swoje właściwości. Teraz tak, mój zakwas powstaje z kaszy gryczanej, ryżu pełnoziarnistego i ryżu białego. Wszystkie te zboża trzeba zmielić z młynku do kawy lub młynku do zbóż. Jeśli nie macie takiej chęci lub możliwości, to kupcie odpowiednie mąki. Sam zakwas ryżowy jest delikatny, zakwas gryczany ostry i niezwykle szybko przyrasta, najidealniejszą formą jest połączenie tych ziaren, wtedy wychodzi najlepszy zakwas bezglutenowy jaki mieliście!
Przepis na Zakwas na chleb bezglutenowy
Składniki dania: Zakwas na chleb bezglutenowy
• 2/3 szklanki ryżu pełnoziarnistego
• 2/3 szklanki ryżu białego
• 2/3 szklanki kaszy gryczanej niepalonej
• 1 łyżka maki ziemniaczanej
• 2 łyżeczki melasy, miodu lub cukru (często w przepisach nazywam je słodem – słód to cukier w dowolnej postaci, ksylitol się nie nadaje!)
• 600-700 ml wody przegotowanej i wystudzonej lub mineralnej ewentualnie filtrowanej +/-
• 2 łyżeczki soku z ogórków kiszonych takich niepasteryzowanych lub kapusty kiszonej niepasteryzowanej, ewentualnie zakwasu na żurek bezglutenowy. Zaszczepia się kwasem mlekowym zakwas i szybciej dojrzewa.
Przygotowanie dania: Zakwas na chleb bezglutenowy
1. Ziarna zmielić i wsypać każdy do oddzielnego słoika.
2. Przygotowanie zakwasu w krokach: Jak pisze łyżkę, myślę o czubatej łyżce takiej powszechnie zwana kopiastą :)
Dzień 1: – Przygotować słoik o pojemności około 1 litra. Do słoika wsypać 2 czubate łyżki mąki ryżowej pełnoziarnistej, dodać 1 łyżeczkę słodu, sok z ogórków lub inny, (ewentualnie pominąć) i wodę do konsystencji śmietany. Mąka wchłonie trochę wody. Przykryć kilkakrotnie złożoną gazą, nałożyć gumkę by nie spadła i zostawić w zacisznym miejscu na 24 godziny.
Dzień 2: – Następnego dnia trzeba dokarmić zakwas, czyli do masy należy dodać 1 czubatą łyżkę mąki pełnoziarnistej i trochę wody aby utrzymać konsystencję. Przykryć kilkakrotnie złożoną gazą, nałożyć gumkę by nie spadła i zostawić w zacisznym miejscu na 24 godziny.
Dzień 3: – Następnego dnia dodać 1 łyżkę mąki ryżowej pełnoziarnistej, 1 łyżkę mąki ryżowej białej i mąki gryczanej – dopełnić woda do konsystencji. Przykryć i odstawić. Zakwas powinien ładnie, kwaśno pachnieć.
Dzień 4: – Jeśli wszystko idzie dobrze czwartego dani dodaję resztę mąk, które mi zostały, łyżeczkę słodu i wodę do konsystencji gęstej śmietany. Zostawiam na kilka-kilkanaście godzin. Zakwas powinien już pięknie pracować i rosnąć.
3. Teraz czas dodać go do chleba właściwego. Zakwas mieszam ze wszystkimi składnikami na chleb, odkładam do słoika około 200-300 ml ciasta z zakwasem, to będzie zakwas do chleba następnego. Przykrywam kilkakrotnie złożoną gazą, nakładam gumkę by nie spadła gaza i zostawiam do wyrośnięcia tak samo jak chleb na kilka godzin. Wyrośnięty zakwas zamykam pokrywka i wstawiam do lodówki. Używam do pieczenia chlebów, kiedy tylko mam na to ochotę lub taką potrzebę.
CHLEB BEZGLUTENOWY przepisy:
Chleb bezglutenowy z ziołami
Chleb bezglutenowy włoski
Chleb bezglutenowy gryczany na zakwasie
Chlebek bananowy bezglutenowy
Chleb bezglutenowy wieloziarnisty na zakwasie
Chleb Smile bezglutenowy
Chleb bezglutenowy jaglany na sodzie
Chleb bezglutenowy z pomidorami
Chleb bezglutenowy gryczany z chrzanem
Chleb bezglutenowy z siemieniem
Chleb bezglutenowy jaglany
Chleb bezglutenowy litewski
Chleb bezglutenowy na zakwasie
Chleb bezglutenowy gryczany
Chleb bezglutenowy ryżowy
Chleb bezglutenowy najprostszy
Bułki bezglutenowe
Przepis na bułki bezglutenowe
Chleb bezglutenowy tani
Chleb bezglutenowy ryżowy na zakwasie
Pumpernikiel bezglutenowy
Prosty chleb bezglutenowy
Chleb bezglutenowy bez mąki
Chleb bezglutenowy z ogórkami
Zobacz również:
Chleb bezglutenowy na zakwasie czy na drożdżach?
Zakwas bezglutenowy na chleb
Smacznego :)
Asia – na zewnątrz, na blacie, niech pracuje. Ja komentarze włączam ręcznie :) więc jeśli akurat jest przy komputerze to się pojawia :) Unikam w ten sposób spamu i reklam viagry :)
Dziękuję za te wszystkie przepisy!!!nie tylko na zakwas, ale za uwzględnienie diet!!! Od niespełna roku jestem bezglutenowa i chleb o smaku styropianu wychodzi mi bokiem…znalazłam tu mnóstwo inspiracji na nowe potrawy i moje życie stało się smaczniejsze:)))) wszystko jest czytelne i dobrze objaśnione, aż miło popatrzeć:) super!!!
Krysia – bardzo mi miło!
Udało mi się, wyszedł mi zakwas na chleb bezglutenowy Huraaaaaaaa
Witam serdecznie,
Mam pytanie. Jestem w trakcie robienia zakwasu bezglutenowego. Wczoraj wieczorem dokarmiłam go po raz ostatni (4 doba) dodając pozostałe mąki i wodę. Dzisiaj rano jak wstałam to widzę że ładnie pachnie, bulgocze ale wcale nie rośnie a dodatkowo na górze oddzieliło się 0,5 cm wody. Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale odlałam ta wodę z wierzchu (wyczytałam wcześniej że woda nie powinna się oddzielać). Nie wiem co robić dalej czy mam go zostawić i niech jeszcze stoi. Czy mogę spróbować upiec z niego chleb czy w ogóle raczej nic z niego nie będzie:(
Bardzo proszę o radę. Pierwszy raz w życiu robię coś takiego i jestem trochę zagubiona.
Pozdrawiam!
Gośka – dodaj jeszcze mąki i zostaw na kolejny dzień :) Konsystencja musi być taka, żeby woda się nie oddzielała. Jak ładnie pachnie to dobrze idzie :) czasami zakwas potrzebuje więcej dni. W słoiku musi być widać bąbelki powietrza w masie :)
Dziękuję za odpowiedź.
Dodałam mąki gryczanej. Pachnie ładnie i widać bąbelki więc to chyba dobry znak;)
Martwię się jeszcze tym, że po dodaniu tych wszystkich mąk (4 dnia) tak na oko tego zakwasu w słoiku mam ok. 700-800 ml a słoik litrowy. Ile on powinien urosnąć?
P.S. Robienie takiego zakwasu to bardzo ekscytujące zajęcie:)
Gośka – młody zakwas, taki jak u Ciebie rośnie stosunkowo niedużo. Mniej więcej max o 1/3. Potem, z czasem jest silny, stabilny i szybko się namnaża. Do chleba użyj 1/2 tego zakwasu, bo chleb będzie kwaśny :) A druga połowę dokarm wodą i mąką.
Rozumiem. Będę go teraz obserwować:)
Mam jeszcze pytanie o tą drugą połowę co mi zostanie (a w zasadzie więcej gdyż mam zamiar na początek zrobić chleb z połowy porcji). Napisałaś, że mam dokarmić zakwas wodą i mąką i co potem? Odczekać dobę, zakręcić słoik i wstawić do lodówki? Jaką mąką i w jakiej ilości dokarmić?
Przepraszam za tyle pytań ale nadal mam dużo wątpliwości….
Gośka – dokarmić mąką gryczaną na przykład, wodą, dać urosnąć, zakręcić i do lodówki. Można na nim piec następny chleb. Można również, a właściwie trzeba odłożyć część masy już zagniecionego chleba, żeby też urosło w słoiku. Na tym cieście będziesz piec właściwe chleby. Sam zakwas ten, nieużyty i dokarmiony, możesz rozcieńczyć wodą, dodać ząbek lub dwa zgniecionego czosnku, listek i ziele. Odstawić na blacie i będzie zakwas na żurek :) Lub zamrozić i jeśli coś stanie się z jednym zakwasem, będziesz mieć kolejny w zamrażarce.