Zrobiłam, tosty z serem i dżemem albo z marmoladą, takie z chałki lub chleba tostowego. Lubię obie wersje i z przyjemnością smażę je na patelni, obtoczone w jajku, czasami mleka, z dodatkiem sera żółtego i na przykład domowych konfitur wiśniowych. Mam wrażenie że do tostów najbardziej pasuje dżem z czarnej porzeczki, wiśniowy, dżem z pomarańczy albo po prostu nasza poczciwa rodzima marmolada. Jakiś czas temu pisałam wam, że odkryłam ponownie marmoladę. Skład ma dobry konsystencje świetną do smażenia i pieczenia, nie rozpływa się w ciastach i przypomina czasy dzieciństwa. No może gdy byłam dzieckiem marmolada była jeszcze gęściejsza niż teraz, chociaż ta jabłkowo wiśniowo śliwkowa, którą kupiłam, ma bardzo przyzwoitą konsystencję. Robiłam z nią świetne wafle przekładane, gdzie wystarczyło zmiksować porcję marmolady z miękkim masłem. Czasami najprostsze przepisy są najlepsze. Za każdym razem, gdy jestem w sklepie ze świeżym pieczywem, kupuję chałkę. Mam do niej słabość i lubię ją zjadać po prostu z masłem, dżemem lub lekko posoloną. W wersji smażonej, to już pełen wypas. Moje dzisiejsze tosty z serem i dżemem przygotowałam z sera koziego. Kupuję go bardziej z rozsądku niż w smaku, bo do tej pory chętniej jadłam ser krowi i owczy niż kozi. Mojemu mężowi smak kozy nie przeszkadza, moja mama bardzo lubi wyraziste sery, a ja się jeszcze waham. Mam wrażenie, że wszystkich smaków trzeba się nauczyć. Kozi ser jest dość specyficzny, podobnie jak kasza jaglana albo kiszone ogórki dla obcokrajowców. Przez wiele lat nie jadałam kaszy jaglanej, przez kilka tygodni podawałam ją rodzinie bardziej z rozsądku niż przyjemności. Z czasem zaczęła mi smakować ale teraz uświadomiłam sobie, że nie gotowałam jej już na pewno kilka miesięcy. Zamiast jaglanki wybieram kaszę gryczaną jęczmienną lub owsianą. Wczoraj rozmawiałam z moimi czytelnikami na temat wolnowaru z wyborem najlepszego sprzętu i jego wyższością nad innymi urządzeniami. I jeszcze nie wybrałam dla siebie modelu. Chciałabym pojemny, z ceramiczną miską i taki, który podczas gotowania nie pachnie na cały dom. Nie brałam tego pod uwagę, ale kilku czytelników zwróciło mi uwagę, na to jak intensywnie pachnie z wolnowaru. Zapach rosołu lub gulaszu budzi ich w nocy, rozchodzi się po wszystkich zakamarkach mieszkania. Ja tak mam z air frajerem, którego wiatrak specyficzny zapach frytek rozniesie mi wszędzie, nawet do łazienki. Jeśli szukasz dla siebie wolnowaru zajrzyj do mojego wpisu na facebooku, bo wielu czytelników podzieliło się swoimi opiniami i doświadczeniami z tymi urządzeniami. Tymczasem zapraszam was na tosty z serem i dżemem, tym razem serem kozim i dżemem wiśniowym, co świetnie się połączyło i wyszły naprawdę dobre tosty, które można przygotować w kilka chwil i zajadać popijając kawą z mlekiem.
TOSTY Z SEREM I DŻEMEM
TOSTY Z SEREM I DŻEMEM – składniki:
- 4 kromki chałki lub chleba tostowego
- 2 jajka
- 50 g tartego sera żółtego
- 2 łyżki kwaśnego dżemu
- 3 łyżki masła
TOSTY Z SEREM I DŻEMEM – przepis:
- Jajka rozbijam do miski i mieszam widelcem tak, aby stały się masą o jednorodnym kolorze.
- Bułkę kroję w kromki lub wykorzystuję po dwa tosty do każdego.
- Ser ścieram na tarce.
- Kromki chałki smaruję masłem, dżemem i układam na nich sporo tartego sera. Składam serem do siebie tak, aby powstała kanapka.
- Kanapkę obtaczam w jajku i smażę na małym gazie na patelni z masłem z obu stron. I tyle, tosty z serem i dżemem czyli takie domowe zapiekanki z patelni lub inaczej są gotowe do jedzenia.


